Modlitwa Jezusowa

Czy podejmując modlitwę Jezusową można praktykować inne formy modlitwy?

Modlitwa Jezusowa jest znana w Kościele Prawosławnym, ale w Katolickim już nie za bardzo. Wynika to z wielu przyczyn…

Modlitwa Jezusowa jest znana w Kościele Prawosławnym, ale w Katolickim już nie za bardzo. Wynika to z wielu przyczyn. Przede wszystkim dlatego, że mamy bardzo dużo rozmaitych form modlitwy oraz różnych rodzajów duchowości chrześcijańskiej, które wynikają przede wszystkim z powstałych zakonów. Choć życie monastyczne jest pierwszą formą życia zakonnego w całym Kościele, to w Katolickim powstało na przestrzeni wieków dużo więcej form życia konsekrowanego. W Kościele Prawosławnym jedyną formą życia zakonnego jest życie mnichów. Dominującą zaś formą osobistej modlitwy mnichów wschodnich jest modlitwa Jezusowa. W Kościele Katolickim mnisi przyczynili się do powstania różańca, który później promowali dominikanie, a z czasem także inne zakony. Różaniec stał się taką modlitwą Jezusową Zachodu. Jest powszechnie znany, choć nie wszyscy go odmawiają. Niemniej dla wielu osób jest ich osobistą modlitwą.

Warto sobie postawić pytanie: Czy katolik może podejmować modlitwę Jezusową wraz z różańcem czy z innymi formami modlitwy? Oczywiście tak. Czy katolik w swoim życiu duchowym może czerpać tylko z jednego rodzaju duchowości chrześcijańskiej czy z wielu jej rodzajów? Oczywiście z wielu. Czy będzie trudne połączenie wielu form modlitwy i rodzajów duchowości chrześcijańskiej? Może to być problem dla niektórych osób. Lepiej jest więc w swoim życiu duchowym oprzeć się na jednym wybranym rodzaju duchowości chrześcijańskiej oraz na jednej formie modlitwy osobistej niż się rozpraszać na wiele kierunków. Zatem modlitwa Jezusowa może stać się dla katolika jedyną formą modlitwy chrześcijańskiej (lub dominującą), a duchowość monastyczna, z której wyrasta ta modlitwa, jedyną (bądź dominującą) duchowością.

Modlitwa Jezusowa nie stoi w opozycji do innych form modlitwy chrześcijańskiej. Można ją więc praktykować wraz z innymi praktykami pobożnymi. Ze względu jednak na ich różnorodność można mieć trudność w przestawieniu się na inny rodzaj praktyki. Pewną mądrością wykazał się Mnich Kościoła Wschodniego, który powiedział: „Najlepszą formą modlitwy jest dla każdego ta, do której skłania go Duch Święty oraz te aspekty zewnętrzne, do których zachęcają go kierownicy” (Mnich Kościoła Wschodniego, Modlitwa Jezusowa. Jej początek, rozwój i praktyka w tradycji bizantyńsko-słowiańskiej, Kraków 2015, s. 124). Zatem każdy chrześcijanin sam wybiera sposób modlitwy. Nie jest niczym ograniczony.

Warto przytoczyć tu, co mówi na ten temat prawo kanoniczne. Kanon 214 Kodeksu Prawa Kanonicznego stanowi, że „Wiernym przysługuje prawo sprawowania kultu Bożego, zgodnie z przepisami własnego obrządku, zatwierdzonego przez prawowitych pasterzy Kościoła, jak również podążania własną drogą życia duchowego, zgodną jednak z doktryną Kościoła”. Każdy zatem może podążać wybraną przez siebie drogą życia duchowego, w tym drogą modlitwy. Może być nią modlitwa Jezusowa i duchowość monastyczna.

Ta modlitwa nie stoi także w opozycji do modlitwy liturgicznej. Tej drugiej nic nie może zastąpić. „Nie należy przeciwstawiać modlitwy jezusowej modlitwie liturgicznej. Są one dwiema różnymi drogami, które zmierzają do tego samego celu: do zjednoczenia z Bogiem Jezusa Chrystusa” (J.-Y. Leloup, Hezychazm. Zapomniania tradycja modlitewna, s. 119).

Modlitwa jezusowa ma związek z Liturgią Godzin. Dobrą wskazówką są słowa Barsanufiusza i Jana:

Pytanie tego samego ojca do tegoż Starca: „Czy dobrze jest mówić: «Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną», czy raczej recytować święte Pisma i odmawiać psalmy?”

Odpowiedź Jana: Należy robić obydwie te rzeczy, po trochu jednego i drugiego. Napisano bowiem: To należy czynić, a tamtego nie opuszczać (Mt 23,23) (Barsanufiusz i Jan, Listy, Źródła Monastyczne, 69, s. 333).

Liturgia Godzin jest modlitwą liturgiczną, a także biblijną, opartą na tekście świętym. Modlitwa Jezusowa też jest modlitwą opartą na słowach natchnionych. Dlatego jest ona związana z ciągłym zgłębianiem słowa Bożego. Przykładem jest rosyjski pielgrzym, znany z Opowieści pielgrzyma, który w harmonijny sposób łączył modlitwę Jezusową z lekturą Biblii i Filokalii (Dobrotolubia).

Ojcowie filokaliczni natomiast bardzo często odwoływali się do Pisma Świętego, aby uczyć o modlitwie imieniem Jezus czy w ogóle o modlitwie czy życiu duchowym. Dlatego czytanie Pisma Świętego powinno również towarzyszyć praktyce modlitwy Jezusowej. Każdy rodzaj duchowości chrześcijańskiej opiera się na Biblii, jak również modlitwa Jezusowa. Warto więc poznawać to, co Bóg chce nam przekazać, aby coraz lepiej rozumieć Jego słowa skierowane do nas.

Zatem katolik, bez względu na jego powołanie, może podejmować różne praktyki pobożne. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby czerpał z rozmaitych rodzajów duchowości chrześcijańskiej w swojej drodze do Boga. Warto jednak mieć jedną wyróżniającą się praktykę modlitwy, aby w niej wzrastać i przez to rozwijać swoją wiarę i życie duchowe. Może to pomóc w rozmaitych zmaganiach duchowych.


Brunon Koniecko OSB – benedyktyn tyniecki. Do opactwa wstąpił w 2010 roku. Święcenia kapłańskie przyjął w 2018 r. Jest absolwentem administracji oraz teologii. W opactwie tynieckim był m.in. przeorem, podprzeorem i wychowawcą. Autor książek: Medytować to…Nie żartujcie sobie z Bóstwa!Modlitwa Jezusowa. Przewodnik po rekolekcjach Oddychać ImieniemDroga Filokalii. 50-dniowe ćwiczenie duchowe



Jeśli chcesz otrzymywać bezpłatne powiadomienia o wszystkich tekstach, które w danym tygodniu pojawiły się na portalu modlitwajezusowa.com.pl, to zapisz się na otrzymywanie wiadomości. Jak będzie działać system powiadomień o nowych wpisach na portalu modlitwajezusowa.com.pl? Raz w tygodniu, w niedzielę o 18:00, otrzymasz wiadomość z listą najnowszych artykułów, które ukazały się na portalu modlitwajezusowa.com.pl.

Close Search Window
Zamknij