Modlitwa Jezusowa

W jaki sposób zacząć odmawiać modlitwę Jezusową?

Czy trzeba coś zrobić na rozpoczęcie odmawiania modlitwy Jezusowej? Czy należy wypowiedzieć jakieś modlitwy?

Czy trzeba coś zrobić na rozpoczęcie odmawiania modlitwy Jezusowej? Czy należy wypowiedzieć jakieś modlitwy?

Na rozpoczęcie odmawiania modlitwy Jezusowej nie musimy wypowiadać żadnych innych modlitw. Nie musimy nawet czynić znaku krzyża, jak to się dzieje zwyczajowo przy rozpoczynaniu różnych modlitw. Możemy od razu rozpocząć od powtarzania samej formuły modlitewnej. Można stosować także inne rozwiązania. Jest w tej praktyce duża elastyczność.

Mnich Kościoła Wschodniego tak uczy o rozpoczęciu odmawiania modlitwy Jezusowej: „Zanim ktoś rozpocznie wzywanie Imienia, dobrze, aby wpierw próbować osiągnąć pokój i pewne skupienie; należy też poprosić o pomoc Ducha Świętego, gdyż bez Niego nikt nie może powiedzieć, że Panem jest Jezus (1 Kor 12,3). Wszelkie inne przygotowanie jest zbyteczne. Podobnie, gdy ktoś chce się nauczyć pływać, musi rzucić się do wody, podobnie i tutaj trzeba „rzucić się” w Imię Jezus. Gdy wymówi się je po raz pierwszy z miłością, w pełnej czci adoracji, nie pozostaje nic innego, jak tylko przylgnąć do Niego, przytulić się, i powtarzać je powoli, ze słodyczą i w pokoju” (Mnich Kościoła Wschodniego, Modlitwa Jezusowa. Jej początek, rozwój i praktyka w tradycji bizantyńsko-słowiańskiej, s. 120).

Mamy zatem wyraźne wskazanie, że nie za wiele jest potrzebne do rozpoczęcia odmawiania modlitwy Jezusowej. Można jednak oczywiście rozpocząć ją tradycyjnie od znaku krzyża ze słowami „W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen”. Można także dodać kilka innych modlitw. Jak to zrobić i jakie modlitwy warto odmówić?

Po wykonaniu znaku krzyża i wypowiedzeniu formuły „W Imię Ojca…”, można zacząć od wezwania: „Niech będzie błogosławiony Bóg nasz, w każdym czasie, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen”. Wypowiadając te słowa można także uczynić znak krzyża (w miejsce „W imię Ojca…”). Następnie warto odmówić modlitwę Królu Niebieski:

Królu Niebieski, Pocieszycielu, Duchu Prawdy, który wszędzie jesteś i wszystko wypełniasz, Skarbnico dobra i życia Dawco – Przyjdź i zamieszkaj w nas i oczyść nas od wszelkiej zmazy i zbaw o Dobry dusze nasze.

Następnie odmawiany suplikację: Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny – zmiłuj się nad nami oraz doksologię Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu… Można ją odmówić także w wersji bizantyjskiej: Chwała Ojcu i Synowi i Świętemu Duchowi, i teraz, i zawsze i na wieki wieków. Amen. Można także dodać Psalm 50 i/lub modlitwę Ojcze Nasz

Po tych modlitwach możemy rozpocząć wypowiadanie formuły modlitwy Jezusowej – Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną, grzesznikiem.

Możemy ją mówić ustnie albo w myślach. Część ojców wskazuje na to, aby rozpocząć od modlitwy ustnej, a później przejść do myślnej. Ucho w ten sposób słyszy słowa modlitwy i otrzymuje pomoc, by być bardziej uważnym. Słowa wypowiadamy powoli, spokojnie i staramy się by umysł nie rozpraszał się, a podążał za słowami. Słowa modlitwy powinny następować jedno po drugim tak, aby nie wciskały się między nie obrazy i zdarzenia. Pamiętajmy, że zły duch może się starać przeszkodzić nam w praktyce, przerywając nasze skupienie.

W wypowiadaniu słów modlitwy nie może być niczego sztucznego czy mechanicznego. Nie powinniśmy rozpraszać się, ale zachować czujność, mając świadomość, do Kogo się zwracamy. Nie zniechęcajmy się słabościami, rozproszeniami, przychodzącymi myślami, wspomnieniami czy obrazami. Niech nie interesuje nas nasza myśl, ale Osoba Jezusa, do której się zwracamy. Czerpmy radość ze spotkania z Nim. Niech Jego obecność rozpala nasze serca, przemienia je i daje nadzieję.

Mnich Kościoła Wschodniego tak poleca czynić:

„Chodzi o to, aby stopniowo koncentrować całe nasze istnienie wokół Imienia, by pozwolić, aby niczym kropla oliwy przeniknęło ono całe nasze jestestwo. W akcie modlitwy nie trzeba przyzywać Imienia bez przerwy. Raz wezwanie Imię rozciąga swe trwanie na dłuższe chwile milczenia, spoczynku, ciszy, czystego wewnętrznego czuwania – jesteśmy wtedy jak ptak, który uderzywszy kilka razy skrzydłami płynie potem łagodnie w przestworzach. Jakiekolwiek napięcie, wszelki pośpiech powinny zostać wyeliminowane. Gdyby pojawiło się zmęczenie, należy przerwać wołanie i podjąć je, gdy poczujemy się znów gotowi. Nie chodzi o to, aby dosłownie i nieustannie powtarzać Imię, ale raczej o to, aby zamieszkało ono w ukryty sposób w naszym sercu. Ja śpię, lecz serce me czuwa (Pnp 5,2)” (Mnich Kościoła Wschodniego, Modlitwa Jezusowa. Jej początek, rozwój i praktyka w tradycji bizantyńsko-słowiańskiej, s. 121).

Z kolei dwaj mnisi z góry Athos – Kalikst i Ignacy Ksantopuloi – dają następujące wskazania dotyczące odmawiania modlitwy Jezusowej:

„Modlitwa winna być zanoszona z uwagą i czujnością w sercu, jak powiedziano, bez innych myśli, a więc bez jakichkolwiek wyobrażeń. Poprzez zwrot: „Panie Jezu Chryste, Synu Boży” całkowicie kieruje ona i wznosi umysł, w sposób duchowy i bez słów, do Pana Jezusa Chrystusa, którego przywołuje w pamięci. Przez wyrażenie zaś: „zmiłuj się nade mną” umysł zawraca i kieruje się ku sobie, jakby nie mógł znieść tego, że nie modli się za siebie” (ks. Józef Naumowicz, Szkoła modlitwy Wschodnich Ojców Kościoła, Warszawa 2023, s. 362).

Wszystkie powyższe wskazania są bardzo pomocne w rozpoczęciu praktykowania modlitwy Jezusowej. Warto z nich korzystać. Bez względu jednak na rodzaj wprowadzenia do praktyki czy samej formuły modlitwy Jezusowej, jedno jest niezmienne – konieczna jest wytrwałość. Bez niej trudno o owoce tej praktyki. Wiele rzeczy może się dla nas wydawać pożyteczniejsze od modlitwy i nie widząc natychmiastowych efektów, możemy poddawać się zniechęceniu. Nie szukajmy błyskawicznych rezultatów modlitwy, ale przede wszystkim bądźmy z Panem. On zaś będzie czynił resztę.


Brunon Koniecko OSB – benedyktyn tyniecki. Do opactwa wstąpił w 2010 roku. Święcenia kapłańskie przyjął w 2018 r. Jest absolwentem administracji oraz teologii. W opactwie tynieckim był m.in. przeorem, podprzeorem i wychowawcą. Autor książek: Medytować to…Nie żartujcie sobie z Bóstwa!Modlitwa Jezusowa. Przewodnik po rekolekcjach Oddychać ImieniemDroga Filokalii. 50-dniowe ćwiczenie duchowe


Fot. Borys Kotowski OSB



Jeśli chcesz otrzymywać bezpłatne powiadomienia o wszystkich tekstach, które w danym tygodniu pojawiły się na portalu modlitwajezusowa.com.pl, to zapisz się na otrzymywanie wiadomości. Jak będzie działać system powiadomień o nowych wpisach na portalu modlitwajezusowa.com.pl? Raz w tygodniu, w niedzielę o 18:00, otrzymasz wiadomość z listą najnowszych artykułów, które ukazały się na portalu modlitwajezusowa.com.pl.

Close Search Window
Zamknij